Gold rush

     A dzisiaj tak na złoto. Koralikowy lariat w komplecie z bransoletką i kolczykami. Lariat po raz pierwszy wykończonyłam koralikowymi "mufkami" i efekt w sumie jest jak dla mnie zadowalajacy ;).


     




Takie rozwiązanie jest na pewno bardziej pracochłonne, ale chyba warto. Prawie w całości (poza cieniowanymi końcówkami) zrobiony z Toho Galvanized Starlight i w rzeczywistości "świeci" dużo bardziej niż na zdjęciach. Do tego dwustronna bransoletka Caterpillar i niewielkie kolczyki z czarnymi kryształkami Swarovski.






















Komentarze

  1. Przepiękny komplet. Uwielbiam czarny plus jeden kolor. Z Toho lepiej się wyplata. Bardzo ciekawy wzór. Pieknie go wyplotłaś. Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo. To prawda, czarny plus "coś" sprawdza się zawsze ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo efektowny i gustowny komplet, naszyjnik piękny, podziwiam. Pozdrawiam ciepło. Feba

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty